Czy naprawdę warto zamawiać katering w Mławie?

Martwisz się, czy podjąłeś dobrą decyzję wybierając katering Wigilijny w Mławie? To zależy z jakiego źródła zamawiałeś posiłki. Sytuacja w mławskiej gastronomii wygląda następująco. Mamy lokale mniej i bardziej znane. Jedne oferują domowe posiłki, w pełni świeże i możliwe do przełknięcia. Inne zaś zachęcają ofertą i kuszą wspaniałymi zdjęciami, jednak serwowane przez nich dania nie mają nic wspólnego ze świeżością i ich jakość pozostawia wiele do życzenia.

Usługa kateringu jest swego rodzaju pomocą, bo nie musimy martwić się o to, że nie zdążymy czegoś przygotować przed świętami. Z reguły zamawia się go z nieco dłuższym wyprzedzeniem, aby uniknąć nieprzewidzianych problemów. To jednak niektórym lokalom nie przeszkadza i w czasie tego całego zamieszania przedświątecznego wykorzystują zabieganych klientów, aby się na nich obłowić. Tak zadziało się w przypadku jednej z mławskich restauracji „Gary Babci Krysi”. Lokal co prawda jest znany lokalnej społeczności, jako restauracja, która serwuje smaczne posiłki w przystępnych cenach, ale czy aby na pewno?

Rozbój w biały dzień

Z usługi kateringu najczęściej korzysta się w czasie zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Wigilie pracownicze nie są w końcu niczym nowym i to właśnie na takie okazje z reguły zamawia się gotowe posiłki. Mogłoby się zdawać, że Mława ma naprawdę dobre lokale, jednak w rzeczywistości to, co się w niektórych placówkach dzieje, przechodzi ludzkie pojęcie.

Pewna firma z Mławy zamówiła z tygodniowym wyprzedzeniem usługę kateringu właśnie w Garach Babci Krysi w Mławie. Zamówienie zostało przyjęte, a po tygodniu przyszedł czas na odbiór. I tu zaczynają się schody. Problem Garów doskonale wyjaśnia komentarz niezadowolonego klienta, który brzmi:

„Żenujący poziom obsługi oraz jakości potraw. Zamówienie na wigilię firmową złożone 16 grudnia. Odbiór ustalony z pracownikiem na godz. 13-14 dnia 22 grudnia. Przy odbiorze okazało się, że nie mogą znaleźć zamówienia częściowo opłaconego, a po „szczęśliwym znalezieniu” na zamówieniu perfidne przeprawienie dnia odbioru z 22 na 23 – żałosne (prawdziwa data została w arkuszu zamówienia). Oczekiwanie na odbiór trwało 50min pomimo ustalonej godziny odbioru. Zamówienie na kwotę 294zł, kierowniczka zażyczyła sobie 360zł. Po wymianie zdań okazało się, że się pomyliła. Koszt opakowań to 21zł!, zamiast 66zł! – myślę, niech będzie. Finalnie i tak zostałem oszukany przy zwrocie na 10zł – trudno niech będzie. UFF odebrane. Jakość dań: pierogi zamrożone, barszcz z kartonu, sałatka kpina, śledź gotowiec zalany byle czym, zdjęcia poniżej. Babcia Krysia chyba jest na emeryturze, wstyd dla Was i nigdy więcej…”.

Interesujący jest fakt, że „restauracja” promuje się w sieci, jako lokal pełen miłości do jedzenia, który serwuje wyłącznie świeże dania. Po wejściu na stronę główną możemy dokładnie zobaczyć frazę „czynimy dobro”, co wcale nie pokrywa się z tym, co otrzymali pracownicy pewnej firmy z Mławy. Poniższe zdjęcia najlepiej to oddają:

Co ciekawe, takich negatywnych komentarzy jest znacznie więcej. Inny przykład:

„Jeśli ktoś ma ochotę na barszcz z kartonu, zamrożone pierogi i śledzie w śmietanie, które nawet nie były wymieszane to polecam! Szkoda, że nie można wystawić 0 gwiazdek. Lepiej kupić w żabce, chociaż będzie zjadliwe”.

Lepiej zrób to sam!

Wiemy już dlaczego lepiej nie zamawiać posiłków z Garów Babci Krysi w Mławie, dlaczego zatem lepiej przygotować wszystko samemu? Nawet, gdy tego czasu mamy niewiele, to przygotowanie domowych potraw na Wigilijny stół na pewno nie zajmie nam nie wiadomo ile czasu, a przy okazji zaoszczędzimy sobie zbędnych nerw, bo ktoś nie umiał wykonać swojej pracy należycie.

Największą zaletą własnoręcznie przygotowywanych dań jest przede wszystkim to, że wiemy co włożyliśmy do garnka. Możemy również dokładnie rozplanować ile czego potrzebujemy. Katering co prawda jest dobry, jednak, aby uniknąć rozczarowań warto wybierać sprawdzone restauracje, w których na pewno nie dostaniemy MROŻONYCH pierogów oraz mdłej sałatki.